Gdy zobaczyłam jak smok Oriona również znalazł swoją drugą polówkę tylko się uśmiechnęłam.Nagle usłyszałam jakiś szelest,był to basior który wyglądał mi na znajomego.
-Co ty z nią robisz?-powiedział do Oriona
-Nic po prostu jesteśmy razem.-odpowiedział Orion i warknął
-Czy to prawda Miu?-zapytał się mnie
-Co skąd znasz moje....nie nie mów mi że to ty...przecież ty...nie
-Tak to ja mała długo się nie widzieliśmy prawda.A ty już idź ona wraca ze mną.
-Co nie masz prawa za nią decydować,a po za tym kim jesteś?-Orion był naprawdę wściekły
-To jak powiesz mu czy mam sam jemu powiedzieć.
-Orion to jest mój dawny mistrz Mike po tym jak zaopiekowały się mną duchy i nie tylko uczyłam się
u niego.Byliśmy ze sobą bardzo blisko.
<Orion?>
wtorek, 7 kwietnia 2015
sobota, 4 kwietnia 2015
Od Oriona do Mizu
Cały wieczór spędziliśmy razem.Na plaży się pluskaliśmy i na koniec kiedy siedzieliśmy razem patrząc na zachodzące słońce usłyszałem szypot skrzydeł .To Płomień z jakimś innym smokiem nad nami zrobili wielkie serce.Zdaje się że i mój smok znalazł prawdziwą miłość.
<Mizu?>Brak weny...
Od Mizu Do Oriona
Dzięki Orionowi że się zgodził żebyśmy zobaczyli co każda ścieżka nas doprowadzi.Tak odwiedziliśmy niebo a zarazem piekło.Stojąc przed trzecią ścieżką doszliśmy do watahy.Była piękna i gwieździsta noc.A Orion zadał mi pytanie
-Czy chciałabyś zostać ze mną już na zawsze?
-O co ci chodzi?-zapytałam się
-Czy chciałabyś ze mną..no wiesz...no
-No co?
-....Chodzić.......-basior się zarumienił
-No jasne powiedziałam do basiora po czym rzuciłam się na nie go i polizałam go po pysku.
<Orion?>
-Czy chciałabyś zostać ze mną już na zawsze?
-O co ci chodzi?-zapytałam się
-Czy chciałabyś ze mną..no wiesz...no
-No co?
-....Chodzić.......-basior się zarumienił
-No jasne powiedziałam do basiora po czym rzuciłam się na nie go i polizałam go po pysku.
<Orion?>
piątek, 3 kwietnia 2015
Od Alexego do Kai
Szedłem lasem tak jak zwykle kiedy zobaczyłem waderę walczącą z jakimś basiorem.
Prawie by jej wydrapał oko kiedy stanąłem po między ich i walnąłem z całej siły basiora.Uderzyłby w kamień ,ale jakoś odskoczył i leciał w moją stronę,lecz w porę wyciągnąłem swój miecz i zadałem cios basiorowi od tyłu.Miał tarczę więc nic mu się nie stało,kiedy zdjął maskę i zobaczył mnie krzyknął:Black?! i uciekł.
Prawie by jej wydrapał oko kiedy stanąłem po między ich i walnąłem z całej siły basiora.Uderzyłby w kamień ,ale jakoś odskoczył i leciał w moją stronę,lecz w porę wyciągnąłem swój miecz i zadałem cios basiorowi od tyłu.Miał tarczę więc nic mu się nie stało,kiedy zdjął maskę i zobaczył mnie krzyknął:Black?! i uciekł.
<Kaja?>
czwartek, 2 kwietnia 2015
środa, 1 kwietnia 2015
Od Oriona do Mizu
Dobrze-powiedziałem i poszliśmy drogą,która cała była obsypana fioletowymi kwiatami.

Droga ta doprowadziła nas do trzech dróg
rozdzielających się.
Droga ta doprowadziła nas do trzech dróg
rozdzielających się.
Postanowiliśmy,że najpierw pójdziemy pierwszą drogą.Chwilę później dotarliśmy do schodów do nieba.Szliśmy tymi schodami zaledwie minutę kiedy naszym oczom ukazała się Aria.
Witajcie-powiedziała z uśmiechem-jestem wilczym aniołem,pozwolicie,że oprowadzę Was po niebie?
Tak-zgodziliśmy się z Mizu.
Aria pokazała nam całe niebo.Powiedziała też ,że pewnie szliśmy drogą Tysiąca Kwiatów skoro dotarliśmy tutaj bez pozwolenia Feniksa.
Zapytaliśmy się kto to Feniks.
Feniks to strażnik strzegący piekła i nieba,na drugą stronę przepuszcza tylko zmarłych i czasami tych co ich partnerzy/rki odeszli.I pokazała nam jego zdjęcie
Nie wygląda na niemiłego wilka-powiedziała Mizu
Bo taki nie jest,to jego praca-jednych przepuszcza innych wypuszcza ,albo wcale-odpowiedziała Aria.
Po powrocie z nieba znowu byliśmy przed trzema ścieżkami,poszliśmy drugą ścieżką.
Też nie szliśmy długo,chwilę później przed nami ukazały się krę te schody do piekła.
Zastanowiliśmy się czy tamtędy iść ,niestety ciekawość zwyciężyła i poszliśmy.
Tam zobaczyliśmy bardzo dziwnego wilka .
Na nie zauważył nas ,bo schowaliśmy się w jamie.
Czy too jeestt diabełł?-zapytała Mizu
Myślę ,że tak-odparłem .
Tak bardzo chyba nigdy w życiu się nie bałem.
Jednak wilk spojrzał się na nas i wulkan ucichł.
Co tu robicie-zapytał głośnym i strasznym głosem
Nie odpowiedzieliśmy,zdawało mi się ,że zaraz umrę ze strachu na szczęście zobaczył nas Feniks i zabrał z piekła.Dziwne ,że nie był na nas zły powiedział tylko żebyśmy następnym razem uważali,bo mogliśmy stamtąd nie wrócić.
I kolejny raz byliśmy przed trzema ścieżkami.Wybraliśmy ostatnią,która przetransportowała nas do watahy .
Wieczorem zapytałem Mizu czy nie chciałaby ze mną być.
Od Mizu CD Orion
Byłam nowa w watasze nie wiedziałam gdzie mam iść bo nie znałam terenów.Ale jeden basior podszedł do mnie i zapytał się czy bym się nie zgodziła aby on mnie oprowadził po terenach.Ja zgodziłam się.Orion(bo tak mi się przedstawił) opowiedział mi wszystko o tej planecie na której jest wataha i wszystko co wiedział na temat watahy.Zaprowadził mnie na pewną łąkę gdzie rosły przepiękne kwiaty.Jeden rodzaj kwiatów mi się szczególnie rzucił w oczy był to niebieski chaber ale nie wyglądał on na zwyczajnego chabra a na księżycowego mało kiedy można znaleźć takiego kwiatka. Wyglądał on tak.
Przyjrzałam się lepiej ,kwiaty tworzy pewną tak jakby drogę do czegoś.
-Hej Orion może pójdziemy za tą ścieżką z kwiatów co ty na to jestem ciekawa co możemy tam znaleźć.
<Orion?>
Przyjrzałam się lepiej ,kwiaty tworzy pewną tak jakby drogę do czegoś.
-Hej Orion może pójdziemy za tą ścieżką z kwiatów co ty na to jestem ciekawa co możemy tam znaleźć.
<Orion?>
Od Oriona Do Mizu
Pewnego ciepłego dnia zobaczyłem piękną waderę,podszedłem do niej żeby trochę się zapoznać.
Witaj,jestem Orion-powiedziałem kłaniając się
Ja jestem Mizu,bardzo mi miło-odpowiedziała
Mi również może oprowadzić Cię po watasze?
Bardzo chętnie-odparła
Opowiedziałem jej o naszej planecie i o wszystkim o czym wiedziałem.
Poszliśmy na łąkę,a ja pokazałem waderze piękne kwiaty,które tam rosną.
<Mizu?>
Witaj,jestem Orion-powiedziałem kłaniając się
Ja jestem Mizu,bardzo mi miło-odpowiedziała
Mi również może oprowadzić Cię po watasze?
Bardzo chętnie-odparła
Opowiedziałem jej o naszej planecie i o wszystkim o czym wiedziałem.
Poszliśmy na łąkę,a ja pokazałem waderze piękne kwiaty,które tam rosną.
<Mizu?>
Subskrybuj:
Posty (Atom)